CO ROBIĆ Z DZIECKIEM, GDY PADA DESZCZ?
maj 28, 2025
Każdy kochający rodzic chciałby, aby wakacje były dla jego dziecka czasem radości, odpoczynku i niesamowitych przeżyć. Wielu też martwi się, że nie może sobie pozwolić na zagraniczne wczasy z opieką animatora. Proszę mi uwierzyć, że przedszkolakom wcale na tym nie zależy. Dla nich najważniejsze jest poczucie bezpieczeństwa i bliskość osób, które kochają najbardziej na świecie, a z którymi w ciągu roku szkolnego nie bawią się tak często, jak by chciały. Jest wiele możliwości spędzania wakacyjnego czasu na świeżym powietrzu: jazda na rowerze, rolkach, hulajnodze, zabawy na placu zabaw i w piaskownicy, skakanie na trampolinie czy skakance, granie w piłkę, kąpiele w basenie, jeziorze, morzu, pływanie statkiem, rowerem wodnym… Jednak co robić z dzieckiem, gdy pada deszcz? Przyznajmy szczerze – wiosenna aura w tym roku nas nie rozpieszczała. Miejmy nadzieję, że lato będzie słoneczne i gorące. Co jednak, gdy postanowi pójść w ślady wiosny? Każdy odpowiedzialny rodzic ma wówczas nie lada zagwozdkę. W jaki sposób zagospodarować dzieciom czas podczas wakacyjnej przerwy, jeśli za oknem widać tylko szare chmury, padający deszcz i kołyszące się od wiatru drzewa? Czym zastąpić niefortunny, ale uwielbiany przez dzieci tablet, telefon czy komputer?
Poniżej przygotowałam kilka prostych zabaw do przeprowadzenia w domu w razie takiej właśnie sytuacji. Jestem przekonana, iż nie tylko pomogą one Państwu miło spędzić czas ze swoimi pociechami, ale także rozwiną ich umiejętności motoryczne, społeczno-emocjonalne oraz poznawcze. Sprawdzą się one również doskonale nie tylko w czasie letniej niepogody, ale także podczas każdej innej pory roku, choroby dziecka czy innej przerwy w chodzeniu do przedszkola.
ZABAWY RUCHOWE

Powszechnie wiadomo, że RUCH TO ZDROWIE! I to jest niezaprzeczalny fakt. Oczywiście najbardziej efektywny dla ludzkiego organizmu jest ruch na świeżym powietrzu. Jednakże wykonywanie ćwiczeń w pomieszczeniu jest lepsze od zupełnego braku aktywności ruchowej. Aktywność fizyczna to bardzo ważny element rozwoju dziecka. Pozwala kształtować się prawidłowo całemu małemu człowiekowi – od ciała po umysł. Zabawy ruchowe dla dzieci w domu, w atrakcyjnie przeprowadzony z nimi sposób, wzmacniają siłę mięśni oraz rozwijają elastyczność ciała, wytrzymałość, koordynację ruchową i wzrokowo-ruchową, a nawet kreatywność, logiczne myślenie, tolerancję czy umiejętność wygrywania i przegrywania.
A oto przykłady zabaw ruchowych do przeprowadzenia w domu:
- Zabawy ruchowe z elementami metody Ruchu Rozwijającego W. Sherborne.
– „Bączki” – kręcenie się wkoło na pośladkach najpierw w jedną, a potem w drugą stronę.
– „Omiń mostek” – rodzic robi „mostek”, a dziecko obchodzi go na czworakach, przechodzi pod, przez, nad, dookoła; następnie następuje zamiana ról.
– „Kłoda na drodze” – dziecko leży płasko, ręce ma złączone nad głową; rodzic turla je pchając do przodu za biodra; następuje zamiana ról;
– „Nocna wycieczka” – dziecko zamyka oczy i jest prowadzone za rękę przez rodzica; następnie następuje zamiana ról.
– „Przepychanki” – siedzimy na dywanie plecami do siebie i próbujemy się przepychać plecami.
– „Głaz na drodze” – dziecko siedzi mocno podparte o podłoże, a rodzic próbuje je przesunąć; potem zmiana.
– „Paczka” – dziecko zwija się w kłębek, a współćwiczący usiłuje „rozwiązać paczkę”; potem rodzic udaje paczkę.
– „Jazda rowerem” – leżymy naprzeciwko siebie na plecach, dotykając się stopami i wykonujemy na przemian przepychanie się stopami (naśladujemy jazdę na rowerze).
– „Wiosłowanie” – siedząc przodem do siebie z lekko zgiętymi nogami, ćwiczący trzymają się za ręce lub przeguby; na zmianę kładą się na plecy i są przeciągani przez partnera (ze zmianą ról).
- Fitness przy muzyce.
Wykonujemy proste ćwiczenia, takie jak podskoki, skłony, skręty tułowia, pajacyki, bieg w miejscu, przysiady, ponoszenie rąk, oklepywanie ud, itp. w rytm energicznej muzyki. Można tu wpleść zabawę w „Lustro”, czyli najpierw dziecko naśladuje nasze ruchy, a potem my ruchy dziecka.
- Zabawy ze sznurkiem (zamiast sznurka możemy użyć np. taśmy malarskiej).
Kładziemy sznurek na podłodze w linii prostej lub tworzymy z niego dowolny kształt (zygzak, ślimak, fale, wzór literopodobny) i wymyślamy różne sposoby poruszania się z jego wykorzystaniem:
– chodzenie po sznurku stopa za stopą przodem, tyłem, bokiem, tak aby z niego „nie spaść”;
– przeskakiwanie przez sznurek przodem i tyłem;
– przeskakiwanie nad sznurkiem bokiem obunóż lub z nogi na nogę;
– przeskakiwanie nad sznurkiem zawieszonym nisko nad podłogą.
- Zabawy piłkami (gumowymi, piankowymi, pingpongowymi):
– Trafianie piłkami do kosza, pudełka, pojemnika na pranie, miski, itp. Rzucamy prawą ręką, lewą ręką, obiema rękami. Można zrobić zawody i zliczać punkty: 1 za rzucanie z bliższej odległości, a 2 z dalszej. Zamiast miękkich piłeczek można użyć sparowanych i zwiniętych przez dzieci skarpetek.
– Rzucanie i łapanie piłki w parach, trójkach… – jak w każdej z omawianych zabaw, im nas więcej, tym lepiej. Podczas rzucania podajemy na głos wybrany kolor. Piłkę trzeba złapać, chyba że rzucający wypowie ustalony wcześniej kolor, np. czerwony. Wówczas nie wolno złapać piłki, a kto to zrobi, wykonuje za karę wymyślone przez rzucającego, ale dostosowane do wieku ćwiczenie ruchowe, np.: 5 pajacyków, 3 przysiady, 4 podskoki na jednej nodze, itp.
- Slalom
Ustawiamy slalom, układając na podłodze w linii prostej np. klocki, papierowe lub plastikowe kubeczki albo butelki (mogą to być też zgniecione zapisane kartki papieru). Prosimy dziecko, aby pokonywało slalomem przeszkody w różny sposób: biegnąc, na czworakach (kolana nie dotykają podłogi, są wyprostowane, ręce również), na czworakach tyłem, na jednej nodze, tyłem na stojąco, czołgając się, skacząc jak zając itd. Starsze dziecko może spróbować pokonać slalom z zawiązanymi oczami.
- Przeprawa przez rzekę.
Ustawiamy na podłodze przedmioty, po których można chodzić: złożony koc, poduszki, stołeczek, krzesło, fragmenty piankowej maty, itp. Przedmioty powinny tworzyć ścieżkę. Prosimy dziecko, aby przeszło po kamieniach (przedmiotach) wystających z wody (podłoga) bez „zamoczenia” nóg. Można modyfikować polecenie i udawać, że podłoga to błoto czy gorąca lawa.
- Tor przeszkód.
Budujemy go z dostępnych materiałów: koców, krzeseł, poduszek, plastikowych butelek, pudełek, itp. Wystarczy ustawić przedmioty tak, aby czasami trzeba było przejść coś górą, dołem, turlać się, czołgać i skakać. Można dodawać zadania usprawniające motorykę małą: przesypywać, przelewać, segregować. Dzieci będą czerpały z zabawy jeszcze więcej radości, gdy przedstawi się ją w formie bajki. Można powiedzieć, że zostały one zaproszone na bal do zamku, ale żeby tam dotrzeć muszą pokonać leżącą na ziemi kłodę, przeskoczyć przez kałużę, przejść po wąskim mostku nad bagnem, pokonać pajęczą sieć (naklejona do dwóch ścian taśma malarska), itp.
Wiele z wymienionych powyżej zabaw ruchowych może mieć postać rywalizacji. Wystarczy ustalić, że będą Państwo sprawdzać i liczyć kto szybciej pokona slalom, tor przeszkód, przeprawi się przez rzekę, więcej razy trafi do celu, popełni mniej błędów, itd. Każda aktywność ruchowa w domu może być mini konkursem. Wprowadzenie do zabawy rywalizacji sprawia, że emocje rosną. W końcu każdy chce wygrać! Jednakże trzeba wyraźnie zaznaczyć, że choć to będzie rywalizacja, to ciągle jest to zabawa i nie należy się obrażać w razie przegranej.
ZABAWY MANUALNE I SENSORYCZNE

Zaangażujmy dzieci do pomocy w pracach kuchennych. Mianujmy ich na stanowisko „pomocnika kucharza” (cukiernika, piekarza). Starajmy się, aby dzieci wykonywały jak najwięcej czynności samodzielnie: myły, obierały, kroiły (owoce, warzywa), wsypywały/wlewały składniki, mieszały, wyrabiały i ugniatały. Dzięki temu damy im przestrzeń do rozwijania samodzielności, wzmacniania szkieletu mięśniowego oraz siły dłoni i palców, a także umiejętności obserwowania i wyciągania wniosków.
Poza tym zachęcam do udziału w niżej wymienionych zabawach:
- Lepienie z plasteliny, ciastoliny, masy solnej
Przepis na masę solną: 1 szklanka mąki pszennej, 0,5 szklanki soli i ok. 1 szklanka wody. Po ulepieniu pożądanego kształtu (owoców, warzyw, słodyczy, zwierząt, członków rodziny, postaci z bajek, itp.) i wyschnięciu można pomalować dzieła farbą lub dodać farby, barwników spożywczych lub naturalnych (np. soku z buraka) w trakcie wyrabiania masy.
- Wykonywanie i zabawa gniotkami z balonów wypełnionych mąką ziemniaczaną lub ryżem, a nawet galaretką.
Do zrobienia żelowych (galaretowych) gniotków potrzebujemy balonów, żelatyny, wody, miseczki z łyżeczką, w której wymieszamy wodę z żelatyną oraz lejka. Można użyć przezroczystych balonów i wrzucić do środka kolorowe cekiny oraz brokat.
- Zabawy żelowym woreczkiem.
Do zabawy potrzebny jest: strunowy woreczek, żel do włosów, różne kulki i koraliki, oraz taśma np. izolacyjna lub kolorowe markery. Na woreczku za pomocą taśmy można wykleić (narysować) figury geometryczne: kwadrat, prostokąt, koło i trójkąt, a do środka wrzucić 16 koralików – po cztery z każdego rodzaju tak, aby można było je podzielić na cztery zbiory.
Woreczek wypełniony żelem można przyklei do okna, dzięki czemu zabawa będzie jeszcze bardziej atrakcyjna. Tak przygotowana zabawka może służyć do wykonywania wielu ćwiczeń:
– umieszczania poprzez przesuwanie paluszkiem czterech takich samych koralików w każdym zbiorze (figurze);
– umieszczania w każdym zbiorze czterech różnych od siebie koralików;
– umieszczania wszystkich koralików w żółtym kwadracie;
– przesuwania 8 koralików do trójkąta i 8 do koła;
– umieszczania wszystkich srebrnych koralików w żółtym zbiorze;
– umieszczania niebieskich koralików w zielonym zbiorze, itp.
Można także wykleić labirynt, który dziecko będzie pokonywało przesuwając odpowiednie koraliki do właściwego koloru, kształtu czy cyfry.
- Zabawy piaskiem kinetycznym, piankoliną czy cieczą nienewtonowską.
Przepis na naturalny piasek kinetyczny: 4 szklanki mąki pszennej, ok. 1 szklanki oleju oraz kakao (według uznania). Ilość oleju będzie zależała od ilości kakao dosypanego do masy.
Przepis na piankolinę: 1 kg mąki ziemniaczanej, 1 opakowanie pianki do golenia oraz odrobina płynu do mycia naczyń (najlepiej białego lub bezbarwnego). Wszystkie składniki łączymy w dużej kuwecie lub misce.
Przepis na ciecz nienewtonowską: 1 kg mąki ziemniaczanej, ok. 0,6 – 0,7 l wody. Do mąki dolewamy po trochu wodę, do momentu uzyskania idealnej dla nas konsystencji. Ciecz ma niesamowite właściwości. Podczas ściskania i uderzania jest twarda, podczas delikatnego bawienia się z nią jest płynna.
ZABAWY USPOŁECZNIAJĄCE

Zabawy uspołeczniające w domu to aktywności, które pomagają dzieciom rozwijać umiejętności społeczne, takie jak komunikacja, współpraca, rozwiązywanie konfliktów i radzenie sobie z emocjami. Ważne, aby zabawy te angażowały dzieci w interakcje i uczyły je funkcjonowania w grupie.
A oto kilka pomysłów na zabawy uspołeczniające w domu:
- Gry planszowe, edukacyjne i karciane oraz memory .
Są to gry wymagające przestrzegania zasad, planowania i współpracy. Uczą dzieci strategicznego myślenia i radzenia sobie z emocjami w przypadku przegranej. Rozwijają pamięć, spostrzegawczość wzrokową oraz koncentrację uwagi. Ważne, aby były dostosowane do wieku graczy i sprawiały im przyjemność. Dobrze by było, gdyby również rozwijały ich zainteresowania, np.: dzieciom lubiącym dinozaury można zaproponować grę „Park dinozaurów”.
- Kalambury/pantomima.
Podczas tej zabawy dzieci przedstawiają ruchem i mimiką twarzy np.: wybraną emocję, zwierzę czy tytuł bajki. Starsze przedszkolaki mogą odgrywać scenki, ale również bez użycia słów. Tego rodzaju zabawy rozwijają kreatywność i umiejętność wyrażania emocji, a także komunikację niewerbalną oraz umiejętność interpretacji gestów, dając przy tym wiele radości.
- Zgadnij o czym myślę (Myślę o czymś, co jest…).
W tej zabawie ćwiczymy umiejętność skupiania uwagi i wyobraźnię. Przebieg zabawy: dorosły mówi: „To, o czym myślę jest…, można to…”. Podpowiedzi dodajemy tak długo, aż dziecko odgadnie. W następnej rundzie to dziecko wymyśla zagadkę rodzicowi. Dla ułatwienia możemy ograniczyć się do przedmiotów widocznych w pokoju, w którym się bawimy lub do wybranego zbioru elementów (owoców, warzyw, przyborów kuchennych, ubrań).
- Rysowanie na zmianę.
Rysowanie wspólnego rysunku nie jest proste. Musimy poradzić sobie z nadmiarem pomysłów, słuchać siebie nawzajem, czasem coś wspólnie ustalić, dokonać wyboru, a czasem pogodzić z tym, że nasz pomysł nie został zrealizowany. W czasie, kiedy druga osoba rysuje, musimy poczekać, aż skończy swoją część. Wykonując to zadanie rodzice muszą przygotować się również na trudne emocje dziecka i pomóc mu je przetrwać. Przebieg zabawy: Mówimy dziecku, że będziemy rysować wspólny rysunek. Możemy ustalić wspólny temat, a następnie losujemy, kto będzie rysował pierwszy. Pierwszy „Rysownik” rysuje jeden element, a następnie czeka, aż drugi uczestnik narysuje swój. W zabawie może wziąć udział wielu uczestników. Podczas rysowania możemy rozmawiać, dyskutować, jednak nie możemy zmuszać innych do rysowania lub nie rysowania czegoś, co uważają za istotne.
- Tworzenie opowieści.
Zabawa podobna do poprzedniej, tylko tym razem rozwijamy umiejętność wzajemnego słuchania oraz opowiadania historii. Ustalamy w jakiej kolejności będziemy uczestniczyć w zabawie. Pierwsza osoba wymyśla jakąś historię i zaczyna ją opowiadać. Kończy w wybranym przez siebie momencie, a opowieść kontynuuje następna. Rozwinięcie kreatywności i wyobraźni gwarantowane.
Pamiętajmy, że zabawy uspołeczniające to nie tylko sposób na spędzenie czasu, ale przede wszystkim okazja do nauki i rozwoju. Im więcej czasu poświęcimy na wspólne zabawy, tym lepiej nasze dzieci poradzą sobie w relacjach z innymi i w przyszłości.
Dziękuję za przeczytanie artykułu i życzę udanej zabawy w gronie najbliższych!
autor artykułu: mgr Emilia Dorau
JANUSZ KORCZAK – PRZYJACIEL DZIECI

Rola rodziców, opiekunów i nauczycieli w procesie wychowania dzieci
kwiecień 29, 2025
Wychowanie dziecka to nie miła zabawa, a zadanie w które trzeba włożyć wysiłek bezsennych nocy, kapitał ciężkich przeżyć i wiele myśli… – tak o wychowaniu pisał właśnie Janusz Korczak – pedagog z powołania i wybitna postać nauk społecznych, będący jednocześnie moim największym autorytetem i człowiekiem, który całe swoje życie poświęcił dzieciom, dając im radość poprzez nauczanie zgodne z szacunkiem jaki dzieciom się należy. Janusz Korczak mawiał: Bądź sobą, szukaj własnej drogi. Poznaj siebie, zanim zechcesz dzieci poznać. Zdaj sobie sprawę, do czego jesteś zdolny, zanim dzieciom poczniesz wykreślać zakres ich praw i obowiązków. Ze wszystkich sam jesteś dzieckiem, które musisz poznać, wychować i wykształcić przede wszystkim. Być rodzicem, opiekunem, wychowawcą czy nauczycielem to ogromna odpowiedzialność. Misją przewodnią dorosłych powinna być miłość do dziecka, wychowywanie go i budowanie w nim poczucia własnej wartości oraz pewności siebie. Można powiedzieć, że ile dzieci, tyle charakterów i osobowości, każde dziecko jest inne, posiada odmienne zainteresowania i zdolności. Każde dziecko powinno osiągnąć to, co jest w stanie osiągnąć, na miarę własnych możliwości rozwojowych. Wielu z nas dorosłych często o tym zapomina, wywierając na dziecku wewnętrzną presję realizacji własnych marzeń i planów, przy okazji pomijając każdą małą wyjątkową osobowość. Powinniśmy zadać sobie wewnętrzne pytanie: Czy dziecko powinno wyłącznie dostosowywać się do wymagań dorosłych – rodziców, opiekunów, wychowawców, nauczycieli? Wychowanie, jeśli podchodzimy do niego rzetelnie, jest wielką pracą. Przecież rzeczą oczywistą jest to, że kim są i będą nasze dzieci, wychowankowie – często bywa odbiciem nas samych – jako ludzi. Stosunek Janusza Korczaka do dziecka uwzględniał cztery najważniejsze czynniki pedagogiczne: dziedziczność, środowisko, własną aktywność dziecka i wychowanie. Główną metodą jego pracy było stworzenie odpowiedniej sytuacji życiowej, w której dziecko może się sprawdzić zgodnie z indywidualnymi predyspozycjami i uwarunkowaniami. Postulował on partnerstwo pomiędzy wychowawcą a wychowankiem, gdzie partnerstwo to powinno opierać się na wzajemnym zaufaniu. Interpersonalne relacje pomiędzy wychowawcą a wychowankiem powinny opierać się na wspólnym działaniu i na wspólnym podejmowaniu decyzji. Wychowawca powinien wyróżniać się szczerą pracowitością, zajmować się stałym i wielostronnym poznawaniem dziecka, być dobrym diagnostą, zarówno przez stałą obserwację dziecka, jak również przez empatię, łatwość wczuwania się w świat jego uczuć i przeżyć, gdyż tylko wtedy będzie on mógł zrozumieć świat dziecka, jego problemy oraz rozpoznać wiele jego potrzeb.
Postawy rodzicielskie a ich wpływ na dzieci
Rodzina jest miejscem, gdzie dziecko doświadcza swych pierwszych kontaktów z otoczeniem, a rodzice są wzorem, z którym dzieci się identyfikują. Również rodzina, a przede wszystkim postawy rodziców wobec dzieci mają wpływ na kształtowanie się osobowości dziecka, na jego życie uczuciowe i rozwój intelektualny. Postawy rodzicielskie wobec dzieci mogą stwarzać warunki do prawidłowego rozwoju lub wpływać ujemnie na kształtowanie się jego osobowości. Wszystko jednak zależy od tego, jak rodzice ustosunkowują się do tego, że są rodzicami, czyli jak rozumieją swoją rolę jako ojca i matki. Postawy rodziców wobec dziecka mają wpływ na kształtowanie się cech jego zachowań. Przy właściwych postawach wychowawczych będą to cechy pozytywne, a przy niewłaściwych – negatywne. Według Marii Ziemskiej postawy rodziców można podzielić na złożone postawy niewłaściwe i właściwe.
POSTAWY NIEWŁAŚCIWE
| POSTAWA UNIKAJĄCA | Charakteryzuje ją nadmierny dystans uczuciowy rodziców wobec dziecka. Przy takiej postawie rodziców dziecko może być niezdolne do nawiązywania trwałych więzi uczuciowych, niezdolne do obiektywnych ocen, nastawione antagonistycznie. Może być niezdolne do wytrwałości i koncentracji w nauce, bojaźliwe lub wchodzące w konflikty. |
| To nadmierny dystans uczuciowy i jednocześnie dominacja rodziców. Agresywność, nieposłuszeństwo, kłótliwość, gniew, zahamowanie rozwoju uczuć wyższych lub bezradność, trudności w przystosowaniu się na skutek zahamowań to skutki postawy odtrącającej. | POSTAWA ODTRĄCAJĄCA |
| POSTAWA ZBYT WYMAGAJĄCA, ZMUSZAJĄCA, KORYGUJĄCA | To nadmierne skoncentrowanie się na dziecku oraz dominacja w postępowaniu wobec niego. Postawa ta sprzyja kształtowaniu się takich cech jak: niepewność, lękliwość, brak wiary we własne siły, przewrażliwienie, uległość, pobudliwość, brak zdolność koncentracji. |
| To nadmierne skoncentrowanie się na dziecku, ale z cechami uległości wobec niego. Takie cechy dziecka jak: opóźnienie dojrzałości emocjonalnej, bierność, brak inicjatywy to efekt postawy nadmiernie chroniącej. W wyniku takiego postępowania rodziców dziecko może przejawiać również takie zachowania jak: nadmierna pewność siebie, zarozumialstwo, awanturniczość. | POSTAWA NADMIERNIE CHRONIĄCA |
POSTAWY WŁAŚCIWE
| AKCEPTACJA DZIECKA | To przyjmowanie dziecka takim jakie ono jest. Kształtowaniu się zdolności do nawiązywania trwałych więzi emocjonalnych sprzyja postawa akceptacji, dzięki której dziecko jest przyjacielskie, współczujące, pogodne, odważne. |
| To angażowanie się w czynności ważne dla dziecka, ale i angażowanie dziecka w zajęcia i sprawy dotyczące domu oraz rodziców. Dzięki takiej postawie dziecko jest ufne wobec rodziców, wytrwałe, zadowolone z własnej pracy, zdolne do współdziałania i podejmowania zobowiązań. | WSPÓŁDZIAŁANIE Z DZIECKIEM |
| DAWANIE DZIECKU WŁAŚCIWEJ DLA WIEKU, ROZUMNEJ SWOBODY | Zdolność do kontaktów z rówieśnikami, uspołecznienie, pomysłowość, próby pokonywania przeszkód, łatwość przystosowania się do różnych sytuacji społecznych to cechy dziecka, którego rodzice uznają swobodę aktywności. |
| Postawa poszanowania praw rozwija lojalność dziecka, solidarność z innymi członkami rodziny, sprzyja powstawaniu realistycznego obrazu samego siebie. | UZNAWANIE PRAW DZIECKA W RODZINIE JAKO RÓWNYCH |
Rolą rodziców, opiekunów, wychowawców i nauczycieli jest wychowanie dzieci w samoakceptacji i pewności siebie, miłości, zaangażowaniu w jego problemy. Bez wątpienia można stwierdzić, że czym dziecko żyje – tego właśnie się uczy…
Jeśli dziecko żyje w atmosferze krytyki – uczy się potępiać
Jeśli dziecko doświadcza wrogości – uczy się walczyć
Jeśli dziecko musi znosić kpiny – uczy się nieśmiałości
Jeśli dziecko jest zawstydzone – uczy się poczucia winy
Jeśli dziecko żyje w atmosferze tolerancji – uczy się być cierpliwym
Jeśli dziecko żyje w atmosferze zachęty – uczy się ufności
Jeśli dziecko jest akceptowane i chwalone – uczy się doceniać innych
Jeśli dziecko żyje w atmosferze uczciwości – uczy się sprawiedliwości
Jeśli dziecko żyje w poczuciu bezpieczeństwa – uczy się spokoju
Jeśli dziecko żyje w atmosferze aprobaty – uczy się lubić siebie
Jeśli dziecko żyje w klimacie akceptacji i przyjaźni – uczy się jak znaleźć miłość w świecie
PRAWA DZIECKA WEDŁUG JANUSZA KORCZAKA
Korczak wśród pedagogów jest znany przede wszystkim ze swojej walki o prawa dziecka. Jak sam głosił Nie ma dzieci, są ludzie. W ten sposób starał się propagować podmiotowe traktowanie najmłodszych i ich pełne angażowanie w społeczeństwo. Ta wybitna postać kochała dzieci nad życie i do końca walczyła o ich lepsze poznanie i zrozumienie. Korczak obserwując życie dzieci i codziennie w nim uczestnicząc, sformułował własny katalog należnych im praw. Były one bowiem czymś zupełnie nowym w naukach pedagogicznych i stały się fundamentem do powstania międzynarodowej Konwencji o Prawach Dziecka przyjętej przez ogólne zgromadzenie ONZ.
| PRAWO DO SZACUNKU | Korczak dostrzegał w dzieciach ludzi. Nigdy nie patrzył na nie jak na gorsze istoty, które staną się pełnoprawnymi członkami społeczeństwa, dopiero wtedy, gdy dorosną. Właśnie dlatego propagował prawo dzieci do szacunku. Szacunek powinien przejawiać się w traktowaniu dziecka w indywidualny sposób. Wychowawca ma obowiązek poznać każdego swojego wychowanka i traktować go w indywidualny sposób. Podobnie w rodzinie – rodzic okazuje szacunek swoim dzieciom nie tylko poprzez równe ich traktowanie, ale również poprzez indywidualne do nich podejście, ponieważ każdy ma inne potrzeby, inny charakter i zdolności. Prawo do szacunku to również akceptowanie i realizowanie podstawowych potrzeb każdego dziecka. Zaspokajanie ich w odpowiedni i zindywidualizowany sposób. To również stawianie określonych potrzeb na równi z tymi, które mają dorośli – nigdy nieuznawanie ich za mniej istotne. |
| PRAWO DO NIEWIEDZY | Dzieci poznają świat od najmłodszych lat i pierwszych dni życia. Mimo to potrzebują bardzo dużo czasu, cierpliwości i zrozumienia. Nierozumienie świata wiąże się z ogromną ilością pytań, z popełnianiem błędów i różnorodnymi upadkami. Nie należy pośpieszać ani wymagać niczego, co jest poza ich możliwościami. Właśnie dlatego w prawie do niewiedzy warto również zawrzeć akceptowanie indywidualnego tempa rozwoju każdego dziecka. Korczak uczy, że należy pomóc dziecku w poznawaniu świata. Opiekun powinien mu towarzyszyć, wspierać i podpowiadać, ale jednocześnie pozwalać samodzielnie eksplorować wszystkimi swoimi zmysłami. Pozwolić na popełnianie błędów i uczyć, że mają one prawo występować. |
| PRAWO DO NIEPOWODZEŃ I ŁEZ | Ten punkt odnosi się przede wszystkim do przeżywania własnych emocji przez dziecko. Nie uciszajmy ich i nie demonizujmy. Jeśli dziecko się przewróci i skaleczy, niech się wypłacze. W ten sposób da wyraz swojemu strachowi i bólowi, które nim zawładnęły. Nie warto wychowywać go w przekonaniu, że grzeczne dzieci nie płaczą, ponieważ wyrażanie swoich emocji, zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych, jest zdrowym przeżywaniem własnego życia. W dzisiejszych czasach mnóstwo osób mierzy się z problemami emocjonalnymi. Wiele dorosłych nie pozwala sobie na przeżywanie swoich uczuć, co często wynika właśnie z błędnych przekonań nabytych w dzieciństwie. Warto odchodzić od tych schematów i zauważył to waśnie Korczak 100 lat temu. |
| PRAWO DO UPADKÓW | Nic nie uczy bardziej niż upadek i popełniony błąd. Korczak uważał, że dzieciom należy się prawo do popełniania błędów, a rodzice i wychowawcy powinni go wspierać w poszukiwaniu przyczyn tych upadków. W sytuacji, w której coś nie idzie po myśli dziecka, warto je wesprzeć i pomóc poradzić sobie z negatywnymi konsekwencjami błędu. Wytykanie i obrażanie dziecka, to nie tylko łamanie jego praw, ale również uczenie, że nie ma społecznego przyzwolenia na upadki. To natomiast w dorosłości prowadzi do niezdrowego perfekcjonizmu. |
| PRAWO DO WŁASNOŚCI | Według Korczaka taką samą wartość ma droga zabawka, jak i kamień znaleziony podczas spaceru. Wszystko, co jest ważne dla dziecka, jest jego własnością. Ma prawo przechowywać swoje skarby i sięgać po nie w sytuacjach, w których samo chce. Właśnie dlatego warto uszanować prace plastyczne dzieci i najbardziej ukochane zabawki. Warto również pamiętać, że bałagan w pokoju może być sposobem na wyrażenie siebie. Właśnie dlatego, zamiast krytykować dziecko za brak porządku, warto zachęcić je do posegregowania jego skarbów. Pamiętaj, że dla dziecka to, co dla Ciebie jest nic nieznaczącym elementem codzienności, może być największą radością. |
| PRAWO DO TAJEMNICY | W dzisiejszych czasach na dziecko czyha ogromna ilość zagrożeń, dlatego ciężko mówić o prawie do tajemnicy. Rodzice bowiem powinni wiedzieć, co dziecko wyszukuje w Internecie i z jakimi osobami ma kontakt. Pewne rzeczy pozostają jednak ponadczasowe i tym jest właśnie prawo do tajemnicy. Warto je respektować, nawet w tych najdrobniejszych sprawach. Zarówno w zabawie, jak i w życiu codziennym. Obowiązkiem dorosłych jest wyjaśnienie dziecku, że są takie sprawy, o których nie musi mówić. Są sytuacje, które mogą pozostać jego własną tajemnicą. |
| PRAWO DO RADOŚCI | Dzieci mają niesamowitą zdolność cieszenia się bardzo małymi rzeczami. Z czasem taka umiejętność gdzieś się zaciera, a dziecko dorasta. Korczak jednak przekonuje nas, że ta dziecięca radość nie zanika – ona jest jedynie głęboko ukryta. Warto zatem wspierać dzieci w beztroskim śmiechu wywołanym przez drobne rzeczy. To również w przekonaniu pedagoga coś, czego dorośli mogą się uczyć od najmłodszych. Nie ważne, czy będzie to napotkany na spacerze ślimak, spadający liść czy krople deszczu spływające po szybie. Jeśli dziecko dostrzega w tym źródło szczęścia, które przepełnia go pozytywnymi emocjami, warto go w tym wspierać. Nie zabraniać mu, ale i nie umniejszać tej chwili. |
| PRAWO DO WYPOWIADANIA SWOICH MYŚLI I UCZUĆ | Prawem każdego człowieka, niezależnie od wieku, jest wyrażanie swoich własnych myśli, opinii i poglądów. Przysłowie „ryby i dzieci głosu nie mają” niezwykle skutecznie to prawo odbiera. Może się natomiast okazać, że spostrzegawczość i prostolinijność myślenia dziecka zaskoczy niejednego dorosłego. Właśnie dlatego szanujmy zdanie najmłodszych tak samo, jak tych dorosłych. |
| PRAWO DO DNIA DZISIEJSZEGO | To prawo odbiera się w bardzo niepozorny sposób – każąc dziecku myśleć zanadto o przyszłości. Oczywiście, jest to niezwykle istotny element jego rozwoju, jednak nie zapominajmy, że dziecko jest tylko dzieckiem. Pozwólmy mu na dzieciństwo i dziecięce zabawy. Nie zmuszajmy do bycia „małym dorosłym” w świecie, w którym tak szybko każe się mu dorosnąć. Dziecko skupia się przede wszystkim na tym, co ma tu i teraz. I ma do tego prawo. Jeśli odnajduje radość w obserwowaniu natury, to pozwól mu na to. W końcu to podstawa dzieciństwa – możliwość cieszenia się chwilą bez zastanawiania się, co będzie za chwilę. |
DROGI RODZICU, WYCHOWAWCO PRZECZYTAJ UWAŻNIE…
Apel Twojego dziecka wg Janusza Korczaka
- Nie psuj mnie, dając mi wszystko, o co cię poproszę. Niektóre prośby to tylko próba sił z mojej strony.
- Nie obawiaj się postępować stanowczo. Twoje zdecydowanie daje mi poczucie bezpieczeństwa.
- Nie bagatelizuj moich złych nawyków. Tylko ty możesz mi pomóc zwalczyć zło w zarodku.
- Nie rób ze mnie większego dziecka, niż jestem. To sprawia, że postępuję głupio, aby udowodnić, jaki jestem duży.
- Nie zwracaj mi uwagi przy innych ludziach. O wiele łatwiej mi przyjąć to, co mówisz, jeśli rozmawiamy w cztery oczy.
- Nie chroń mnie przed konsekwencjami. Potrzebne mi są również doświadczenia bolesne i nieprzyjemne.
- Nie wmawiaj mi, że błędy, które popełniam, są grzechami. To zaburza moje poczucie wartości.
- Nie przejmuj się zbytnio, gdy mówię, że cię nienawidzę. To nie ciebie nienawidzę, ale twojej przewagi nade mną.
- Nie zwracaj zbytniej uwagi na moje drobne dolegliwości. Czasami wykorzystuję je, by przyciągnąć twoją uwagę.
- Nie zrzędź. W takich sytuacjach muszę się przed tobą bronić i staję się głuchy.
- Nie składaj pochopnych obietnic. Czuję się bardzo zawiedziony, gdy ich nie dotrzymujesz.
- Nie zapominaj, że jeszcze trudno mi precyzyjnie wyrażać myśli. Dlatego nie zawsze się rozumiemy.
- Nie sprawdzaj z uporem maniaka mojej uczciwości. Zbyt łatwo strach zmusza mnie do kłamstwa.
- Nie bądź niekonsekwentny. To mnie ogłupia i wtedy tracę wiarę w ciebie.
- Nie odtrącaj mnie, gdy dręczę cię pytaniami. Wkrótce, zamiast prosić cię o wyjaśnienia, poszukam ich gdzie indziej.
- Nie wmawiaj mi, że moje lęki są głupie. One po prostu są.
- Nigdy nawet nie sugeruj, że jesteś ideałem. Prawda na twój temat byłaby w przyszłości nie do zniesienia.
- Nie wyobrażaj sobie, że jeśli mnie przeprosisz, stracisz autorytet. Za uczciwość umiem podziękować miłością, o jakiej ci się nawet nie śniło.
- Nie zapominaj, że lubię wszelkiego rodzaju eksperymenty. Nie zabraniaj mi tego, bo bez eksperymentowania nie mogę się rozwijać.
- Nie zapominaj, że ja też rosnę, i to szybko. Pewnie trudno dotrzymać mi kroku, ale proszę cię – postaraj się.
- Nie bój się miłości. Nigdy!
Na zakończenie zapytaj sam siebie… Jakby to było być swoim własnym dzieckiem lub wychowankiem? Oceń siebie jako rodzica, opiekuna, wychowawcę lub nauczyciela… Jakie są twoje mocne i słabe strony? Co robisz dobrze, a co niewłaściwie? Co możesz zmienić, aby być lepszym? Zapytaj dziecko, co mu się nie podoba. Spróbuj wczuć się w przeżycia swoich dzieci, wychowanków i akceptuj je. Jesteśmy przecież różnymi ludźmi, którzy mogą mieć różne uczucia. Wychowanie dzieci to bardzo długi proces – wymaga serca, inteligencji i wytrwałości.
autor artykułu: mgr Małgorzata Akbar
